Forum www.blogowicze.fora.pl Strona Główna


www.blogowicze.fora.pl
Forum blogowicze, to forum grupy "Blogerzy z pasją!".
Odpowiedz do tematu
Czytanie ze zrozumieniem
Dariusz Tychon



Dołączył: 20 Gru 2016
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Jako że forum sobie stoi w miejscu, blog grupy też czeka na rozwinięcie, to mam pomysł odnośnie tematu, tylko nie jestem pewny czy sam chcę się go podjąć.
Mowa o czytaniu ze zrozumieniem. Ja naprawdę czasami wątpię i się zastanawiam czy to moje opowiadania są jakoś mocno zawiłe, bohaterowie tak jednolici, że idzie ich pomylić, czy czytelnicy nie potrafią czytać ze zrozumieniem?
Ostatnio, gdy wróciłem do publikowania "Skradzionego dziecka", to ktoś wyczytał tam, że Nina choć sama chciała zajść w ciąże, to zażywała coś co tej ciąży mogło zaszkodzić (nie wiem co takiego, bo o niczym takim nie pisałem, choć była wzmianka o trawie, ale to we wspomnieniach, więc dalekiej przeszłości). Wyczytano też, że Hubert i Robert się pobili i tu znowu nie wiem na ile można pobiciem uznać przytrzymanie kogoś by nie bił kogoś innego.
No więc tak się zastanawiam czy wy też czasami odnosicie wrażenie, że inni nie czytają was ze zrozumieniem i sądzicie że to wasza wina, tego kogoś, czy pół na pół?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mari Kim



Dołączył: 18 Gru 2016
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Nie wiem, jak to jest. Wiesz, niektóre rzeczy mogą umknąć. Ja się przyznaję, że szybko umiem się rozproszyć czytając i wtedy może mi coś umknąć, ale czytam najwyżej jeszcze raz albo chociaż przelecę wzrokiem tekst. Nie wiem, jak to jest z innymi. Może czytają jakoś na odwal się, na szybkiego, aby tylko mieć z głowy i dlatego więcej im ucieka informacji.
Ale wiesz, u mnie też się zdarzało, że prostych informacji nie pamiętali czy przekręcali, czego nie bardzo rozumiem. Bo jak jest coś wyraźnie napisane, to nie mam pojęcia jakim cudem zrozumieli inaczej tekst.
Myślę, że zależy od czynników, jak autor napisał i jak czytelnik czyta. U Ciebie mogło być to drugie, bo Twój język nie jest jakiś wyszukany, a i normalny Kowalski powinien zrozumieć tekst.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dariusz Tychon



Dołączył: 20 Gru 2016
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

Ja akurat jednej z takich osób nie podejrzewałbym o czytanie na "Odwal się", ale np gdy bawiłem się w "Czytanie za czytanie", to na "Jabłka i śniegi" zdarzały się czytelnicy co najprostsze fakty mylili, co zapominali podstawy i ogólnie widać było, że ich podejście jest marne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mari Kim



Dołączył: 18 Gru 2016
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

A, to tym bardziej Tys. Wiekszosc z taka zasada czyta na odwal sie, rzuci okiem na tekst, byle by potem sklepac pare slow. Moze jeszcze czyta poprzednie komentarze by pomogly i tyle ;/ tak to niestety jest, chociaz ja nie rozumiem. Jak czytam, to czytam porzadnie, nawet jak ja rowniez stosowalam ta zasade "czytanie za czytanie"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nessa



Dołączył: 29 Gru 2016
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siechnice
Płeć: Kobieta

Czytanie ze zrozumieniem to temat-rzeka. W zasadzie to sama mam wrażenie, że to umarło i już nie wróci, więc aż za dobrze rozumiem w czym problem. Wiele osób… Och, mnie tam regularnie skacze ciśnienie, kiedy dostaję spam, choć wszędzie wyraźnie zaznaczam, że go nie toleruję. Inną kwestią jest właśnie czytanie, kiedy to ktoś przejrzy tekst wzrokiem, żeby wyłapać słowa klucze. Chociaż nie zawsze problem leży w tym, że pseudo czytelnik pojawia się tylko po to, żeby odbębnić swoje i zapewnić sobie to, że autor się odwdzięczy. Sama mam koleżankę, która długo czytała u mnie, a przez zmęczenie potrafiła walnąć mi takie bzdury, że chwilami nie wiedziałam czy się śmiać, czy płakać. Do tej pory pamiętam, jak przez cały rozdział rozwodziłam się nad tym, że postaci A podoba się postać B – to wręcz zostało głośno powiedziane. W komentarzu dostałam, że „Nie mam pewności, ale ona chyba mu się podoba”. Naprawdę? Very Happy
Ale mam wrażenie, że to też kwestia szkoły, bo ta teraz nie uczy myślenia. Ludzie narzekają na maturę, a ta w większości polega na czytaniu ze zrozumieniem – odpowiedzi czasami są podsunięte pod sam nos, wytłuszczone i co popadnie, ale ludzie i tak nie wiedzą, co z nimi zrobić. I to jest najgorsze, bo jeśli nie zna się takich podstaw, to naprawdę ręce opadają. Więc w sumie nie zdziwiłabym się, gdyby część osób, która w komentarzach wypisuje bzdury, faktycznie przeczytała tekst – bo między czytaniem a rozumieniem jest jednak przepaść…


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mari Kim



Dołączył: 18 Gru 2016
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Ja po ostatnim spamie dostałam takiej nerwicy, że zablokowałam możliwość dodawania komentarzy tam, a ktoś zainteresowany przeczyta, zrozumie i poleci wsio jak najdalej od mojego bloga. Bo jak chce poczytać jakiegoś bloga to idę do katalogu, szukam i czytam, a nie... ktoś się reklamuje, a jak zwykle od siebie nic nie daje, tylko chce by ludzie przychodzili tam do nich i pisali piękne, pochlebne komentarze. ;/
Coś w tym może i jest, w sumie też dużo tutaj osób bardzo młodych. Ale jakoś trudno mi uwierzyć, aby nie zrozumieć prostego tekstu, którego i dziesięciolatek by zrozumiał. Nie wiem od czego to zależy, ale fakt, ręce opadają.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nessa



Dołączył: 29 Gru 2016
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siechnice
Płeć: Kobieta

Spam to prawdziwa plaga, której chyba nigdy nie zrozumiem. Znaczy… Rany, ja rozumiem, że „reklama dźwignią handlu”, ale tego się nie robi tak. Sama bardzo chętnie docieram do swoich czytelników. Jeśli ktoś zostawi mi konkretny komentarz i na koniec zarzuci linkiem, chętnie zajrzę. Ale zakładki spam nie uznaję, bo sucha reklama, bez szacunku do bloga i jego autora? Jak najbardziej od szukania opowiadań są katalogi i to jedyna forma reklamy, jaka wchodzi w grę. To i aktywność u innych, bo jeśli daje się z siebie dużo, można oczekiwać wzajemności, choć i to ma granice – w końcu nie chodzi o czytanie za czytanie. Najgorsze jest to, że wiele osób utożsamia zakładkę linki/polecane z czymś w stylu „wal tu reklamą, bo czemu nie?”.
Jest bardzo dużo ludzi młodych, choć nie do tego stopnia jak na Wattpadzie. Choć wiek też nie jest tutaj zasadą, bo znam gimnazjalistki, które mają mądrzejsze podejście od ludzi podobno dojrzałych. Podobno. A spróbuj niektórym zwrócić uwagę, to Cię zjedzą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tpiapiac



Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

Pozwolę sobie wrócić do pierwszego komentarza i przyznam szczerze, że już jakiś czas temu przejrzałem sobie twoje historie, Darku, i trochę przeraziły mnie one objętościowo. Poszczególne rozdziały są, jak dla mnie, o wiele z długie, jak na coś co czyta się z świecącego monitora. Sądzę, że tu też może leżeć pies pogrzebany. W natłoku informacji istnieje całkiem spora szansa na to, że coś komuś umknie.
Tym bardziej, jeśli ktoś stosuje niewłaściwą kolorystykę, która utrudnia czytanie np. przy ciemnym layu zapodaje jaskrawą czcionkę, która daje po oczach. Swoją drogą, dzięki Mari Kim, bo widzę, że już zostało coś podziałane Smile

A jeśli chodzi o spam... Mnie tam zwykle nie przeszkadza, o ile ląduje w odpowiedniej zakładce, a nie, jak ktoś wspomniał, np. w linkach, a coś takiego też się zdarzało, bo wpadali jacyś buce i zamiast przyjrzeć się blogowi, przejrzeć karty itd. wklejali syf, gdzie popadło...
Przez jakiś czas korzystałem z shoutboxa zamiast "spamownika", niewielu to ogarnęło, mimo iż wyświetlał się tekst, że reklamy zostawiać proszę w tym konkretnym miejscu - i znajdowałem je w linkach. Choć przyznam, bardziej denerwowało mnie, kiedy w spamie było coś w stylu: "Bardzo mi się podoba, wpadnij do mnie", albo – "Jesteś genialna"... Pomijam fałszywe pochlebstwo, ale żeby mylić płeć autora (który w odpowiedniej zakładce jasno daje do zrozumienia kim jest), świadczy o bezmyślności. Wtedy to nie jest już reklama, a zaraza i powiem otwarcie – mszczę się. A o tych samych reklamach, które powtarzały się na kilku moich blogach, a zostały opublikowane prawie, że jednocześnie, nawet nie chcę pamiętać... :/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tpiapiac dnia 2017-01-05 04:55:19, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Mari Kim



Dołączył: 18 Gru 2016
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Coś tam próbowałam działać, ale teraz długi weekend to może uda mi się więcej podziałać. ;D

Co się dziwić, jak mylą płeć autora, jak niektórzy w ogóle nic nie czytają, tylko spamują, jak roboty... W dupie mają to, że ktoś nawet sobie nie życzy reklamy z zaproszeniem do nich. A potem sami się burzą i obrażają, jak taki wkurzony autor zwraca im nieuprzejmie uwagę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
TakaMilosc
Administrator


Dołączył: 18 Gru 2016
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Mówicie o długich rozdziałach, więc się wtrące, przecież nic nie stoi na przeszkodzie, by czytelnik sam sobie tekst podzielił i czytał jeden rozdział kilka dni i to w żaden sposób nie powinno wpływać na zrozumienie tekstu, bo o ile jakiś szczegół może umknąć, to konkrety co są często powtarzane powinny pozostać w głowie osoby czytającej. No i Darka jeszcze wybornie, że ma i opowiadania krótsze i dłuższe, no i on też jest osobą co nie wymaga bycia na bieżąco, więc nie ma przymusu by już wszystko w kilka chwil nadrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tpiapiac



Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

TakaMilosc napisał:
nic nie stoi na przeszkodzie, by czytelnik sam sobie tekst podzielił i czytał jeden rozdział kilka dni

Niby racja, ale powiedzmy sobie szczerze... Kto tak robi? Już nie mówię o czytelnikach "lotnikach", którzy wpadają tylko na moment i lecą dalej. Chodzi o ludzi, którzy na bieżąco śledzą opowiadanie, a Dariusz o kimś takim wspomniał. Wątpię, żeby osoba, która czekała jakiś czas na rozdział nie chciała go przeczytać za jednym zamachem. Możliwe, że są tacy ludzie, ale ja się jeszcze nie spotkałem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
TakaMilosc
Administrator


Dołączył: 18 Gru 2016
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Ja sama czytam gdy mam czas i jak nie zdarze przeczytać całego rozdziału, bo muszę iść do pracy czy gdzieś z dziećmi to odczytuje go potem, zwykle w nocy. Dla mnie to nie problem, to tak jak czytanie książki, nie trzeba całej na raz chociaż wciąga.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Karolina



Dołączył: 29 Gru 2016
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Co do czytania ze zrozumieniem, to ja nie mam problemu... ale ja chyba w ogóle nie mam problemu z czytelnikami. Cieszę się, że są, a jak oni sobie czytają - czy na odwal, czy dokładnie czy szybko czy wolno... to jest ich rzecz. Zdarzyło się sporo razy, że ktoś pomieszał w komentarzu fakty, a już prawdziwą plagą jest mylenie jednego imienia - często mi piszą Kaspian zamiast Kasjan i to chyba dzieci z Narni czy coś haha. No ale nie mam co do tego pretensji, zwrócę uwagę, a czasami nawet nie, bo czytanie ma przyjemność sprawiać im, a ja nie jestem od tworzenia jakiś testów sprawdzających ich wiedzę. Oczywiście jak ktoś jest bardziej wnikliwy i więcej wniosków wyciąga to super. Ale bez jakiś wymagań. Ja nie chciałabym czytać bloga, którego autor potem wytykałby mi brak czytania ze zrozumieniem, bo pomieszałam jakieś fakty.

Ale co do długości rozdziałów - dla mnie jak czytelnik domaga się krótkich, to najczęściej robi to z lenistwa i właśnie na zasadzie przywoływania tłumów do siebie. Bo żeby się wpędzić w nastrój czytania jakikolwiek to tak z 10 stron trzeba przeczytać. Wyobrażacie sobie czytać po 5 stron książki na 2 tygodnie? Musi być serio słaba, żeby mieć takie tempo.

ale oczy faktycznie bolą, dlatego ja wpadłam w nawyk czytania na telefonie - tam wszystko idzie lepiej ;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
TakaMilosc
Administrator


Dołączył: 18 Gru 2016
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Ja myślę, że długość rozdziałów też zależy od założenia jakie to opowiadanie ma być. Na "Prawdziwej Legendzie" mam długie rozdziały i Tychon mi wytknął, że często się tam powtarzam, przywołuje te same fakty lub nawet identyczne niekiedy opisy, ale to wszystko przez to, że to opowieść publikowana w rozdziałach i to w strasznie długich odstępach czasowych przez co czytelnicy mają prawo wiele rzeczy zapomnieć i chce im to przypomnieć. Natomiast na "Na kartkach pamiętnika... " czy "Zostaw uchylone..." miałam krótsze rozdziały, zwykle dotyczące jakiegoś jednego wątku co pchał fabułę i całą historie do przodu. Myślę, że u ciebie Karolina jest podobnie jak na mojej Legendzie, natomiast już na Tysia "Paulinie" czy "Spróbuj" jest tak jak na tych moich dwóch wspomnianych opowiadaniach. Więc pewnie kwestia tematyki i tego jak opowieść jest obszerna, co ma w sobie zawierać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Czytanie ze zrozumieniem
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu