Forum www.blogowicze.fora.pl Strona Główna


www.blogowicze.fora.pl
Forum blogowicze, to forum grupy "Blogerzy z pasją!".
Odpowiedz do tematu
Nadchodzą złe moce
Mari Kim



Dołączył: 18 Gru 2016
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Ja to chyba nie powinnam nadawać tytułów, bo coś mi nie wychodzą. xD

Ale dobra, nowy wątek no i powiedz kobieto, o co ci chodzi? Jakie złe moce?

A no tak sobie niedawno przeglądając wattpada czy w ogóle, gdy czasem patrzę na blogi w katalogach wszędzie jest prawie to samo, ten sam opis, podobna fabuła, aż do znudzenia. Głównie dotyczy to fantasy, ale innego rodzaju opki mają złe moce pod inną postacią. Chodzi mi o to, że w opowiadaniu zawsze, ale to chyba zawsze jak bohater wkracza do swojego magicznego świata, akurat w tym momencie musi nadejść jakieś zło. Tak okropne zło, czy to jakiś czarnoksiężnik, czy czekająca wojna wisząca w powietrzu nadchodzi i ten czarny charakter jest silniejszy niż kiedykolwiek. No po prostu jakby wraz z przejściem głównego bohatera do nowego świata, Zły Pan nabrał takiej niesamowitej siły, że aż strach pomyśleć, do czego jest zdolny, a zazwyczaj to jest małą mrówką, która próbuje wymachiwać swoją maczugą. No bo hej, kto może równać się z nowicjuszem, który szybko wszystko łapie, uczy się szybciej niż małe dzieci alfabet i staje się jeszcze potężniejszy niż Pan Zły, który ma za sobą LATA praktyk walk i mordowania. Czy tylko mi tu zawsze coś zgrzyta? Ja się pytam: jak to możliwe? Dobra, wiem. Mówi się, że uczeń przerósł mistrza, ale kurde... zawsze ten uczeń tak mało ćwiczy, a jest niezwykle zdolny, jak NIKT INNY DO TEJ PORY. No po prostu jakiś niesamowity wyjątek. W każdej historii. On może nawet poćwiczyć tydzień i już będzie lepszy niż jego mistrz, będzie nawet zdolniejszy, wybitniejszy, inteligentniejszy, mądrzejszy i w ogóle taki cudowny, że po prostu mistrz to może mu jedynie buty czyścić. I często bez problemu pokonuje Złego Pana, który ponoć jest najsilniejszy, że mógłby pstryknięciem palców zniszczyć galaktykę. A w rzeczywistości... wybraniec przerasta go na każdym polu, a Pan Zły jest tak naprawdę uroczą owieczką.

Nie wiem, może przesadzam, może mi się takie rzeczy już znudziły, bo gdzie nie zobaczę, to zawsze jest tak samo. Zły Pan i Mistrz wielcy wojownicy, ale co tam oni i ich doświadczenie. W końcu od czego jest niesamowity Wybraniec, który zmiecie ich z powierzchni ziemi ledwo zaraz po tym, gdy nauczy się jeść pałeczkami za pomocą swojej mocy, żując gumę w tym samym czasie!!

A co wy myślicie o tym?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
TakaMilosc
Administrator


Dołączył: 18 Gru 2016
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Ja zazwyczaj fantasty nie czytam, ale też zauważyłam, że na katalogach głównie jest reklamowane ciągle to samo, nawet opisy podobne.
Co jednak tyczy się fantastyki, to w mojej "Prawdziwej Legendzie" faktycznie uczeń przerasta mistrza, ale myślę, że ani Bruna ani Adama nie można nazwać nowicjuszami. Sam Aron też jako tej kto nigdy nie walczył spieprzy wiele akcji zanim się czegoś nauczy, on z kolei ma dużo sprytu i będzie tym starał się miecz i strzały wyprzedzić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nessa



Dołączył: 29 Gru 2016
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siechnice
Płeć: Kobieta

Mam wrażenie, że czytamy zupełnie różne katalogi i fantastykę… Tu raczej się prosi o dyskusję o Mary Sue i Gary Sue, bo akurat aż takiej szablonowości nie zauważyłam, a czytam tego pełno. Co więcej, zauważyłam raczej tendencję do odchodzenia od cukierkowych klimatów i większą skłonność do eksperymentowania, choć i opcia o których piszesz się zdarzają. Niemniej nie w takim natężeniu jak teraz, ale możliwe, że to dlatego, że unikam śmieciowego w większości Wattpada. Tam może być tego pewno, więc w połączeniu z katalogami efekt wydaje się taki, jak napisałaś Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mari Kim



Dołączył: 18 Gru 2016
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Nie wiem, moze ja mam takiego pecha xD chociaz czesto na katalogach przeciez sa te samem blogi, w wiekszosci i naprawde opisy sa bardzo podobne do siebie, a jeszcze trafic na takoe, co rzeczywiscie bedzie ciekawe i trwajace to o matko, cud.
W sumie tutaj tez nie chodzi o bohaterow, gdzie moze zle podkreslilam, ale o fakt, ze zawsze te zlo przychodzi tym momencie co bohater i jest niby silniejszy niz dotychczas czy w ogole cos tym stylu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nessa



Dołączył: 29 Gru 2016
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siechnice
Płeć: Kobieta

No to nie wiem, takiego zjawiska nie zauważyłam. Może na FF Potterowskich, ale nic ponad to o.O Mnie raczej drażni brak fantastyki w fantastyce, bo nagle się okazuje, że mamy obyczajówkę, tyle że do opisów zawsze można dorzucić sobie słowo wampir/wróżka/cokolwiek innego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mari Kim



Dołączył: 18 Gru 2016
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

Ja zadnych nawet ff nie czytam czy o wampirach/wilkolakach xD ah, ja mam wlasnie taka obawe, ze u mnie jest za malo fantasy w fantasy xD chociaz nie ma skupienia chyba az takiego na milosci miedzy nastolatkami. Jest tak wszystkiego po trochu a zli ludzie naprawde sa zli, a nie jakies owieczki w skorze wilka (tak, wiem zazwyczaj jest na odwrot, ale to akurat pasuje mi)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tpiapiac



Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

Nie twierdzę, że przesadzasz, bo każdy będzie mieć na ten temat swoje własne odczucie i przyznam, że też spotykam się z takim trendem - sprowadzania wszystkiego do jednej i tej samej postaci. Nawet jak czytasz opis z tyłu okładki książki, "regułka"jest praktycznie ta sama (odrębna dla typu powieści). Jak z powieściami Sparksa, które moja mama namiętnie pochłania - każda inna, ale wszystkie o tym samym XD

Przykład z życia - opis mojego opowiadania pochodzi z poprzedniej jego wersji. Choć aktualnie fabuła nijak się do niego ma, w ostatecznym rozrachunku wszystko to się powinno ze sobą połączyć. Czemu o tym piszę? ano dlatego, że może niektóre z opowiadań i autorów mają ten sam problem i wiąże się z trudną próbą zmieszczenia fabuły w krótkim opisie (nie każdemu to wychodzi - nie mnie), co nie będzie brzmieć irracjonalnie, naciąganie, a jednocześnie nie zdradzi nikomu, że "Elkę kocha Kazik, ale zazdrosny Staś zabije ich wszystkich, używając armaty" :'D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tpiapiac dnia 2017-01-08 16:46:27, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Nadchodzą złe moce
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu